Pokrycia dachowe

Dach wieńczy dzieło

Spójrzmy na dach inaczej, szerzej. Spójrzmy przez pryzmat funkcjonalności i estetyki. Dach to znacznie więcej niż tylko pokrycie – to on nadaje budowli charakter, przykuwa uwagę i zdobi.

Dach to taka przysłowiowa „kropka nad i” domu. Warto zatem przyjrzeć się trendom obowiązującym w dekarstwie. Modna ma być nie tylko sukienka czy garnitur. Modny, na czasie i elegancki ma być również dom, w jakim mieszkamy. Bez odpowiedniego dachu nie jest to możliwe. Dom jest naszą wizytówką i swoistym autografem. To jak mieszkamy, bardzo dużo o nas mówi. Pamiętać jednak należy, że dach nie jest na chwilę, a na lata, wyboru należy więc dokonywać świadomie i po głębokim zastanowieniu.

Kolory, wzory

Producenci dachówek prześcigają się w pomysłach na kolory i kształty swoich produktów. I bardzo dobrze, dzięki temu mamy w czym wybierać. Dachówka musi być nie tylko znakomita gatunkowo, solidnie wykonana, trwała, ale musi mieć także klasę i styl jako że jest ozdobą. Dlatego decydując się na zakup dachówki, nie powinniśmy przesadnie oszczędzać. – Zresztą dobra dachówka, wcale nie znaczy dziś wyjątkowo kosztowna – mówi Dariusz Smolis, Koordynator Produktu Dachówka Monier – a dom z dachem pokrytym markowym produktem, zdecydowanie zyskuje na wartości i randze.

Przy wyborze dachówki należy zwrócić uwagę na walory wytrzymałościowe i estetyczne. Na rynku dostępny jest na tyle szeroki wybór kształtów i kolorów, że jesteśmy w stanie dowolnie zaaranżować dach, niezależnie od wybranego stylu architektonicznego. Kupując projekt domu, kupujemy jednocześnie, narzucony odgórnie wraz z koncepcją architektoniczną, charakter budynku. A to narzuca inwestorowi użycie konkretnych typów dachówek, nierzadko nawet konkretnych modeli.

– W niezwykle bogatej ofercie producentów dachówek, znaleźć można różne ich typy – mówi Grzegorz Średniawa, finalista II edycji ogólnopolskiego programu branżowego SUPERDEKARZ. – Myślę tu o nadzwyczaj popularnej karpiówce, o holenderce, zwanej esówką, o holenderce płaskiej, inaczej dachówce rzymskiej, o marsylce, zwanej także dachówką falsowaną czy też z podwójną muldą, o suwakowej zwanej reńską lub renowacyjną, romańskiej, nazywanej często dachówką śródziemnomorską, toskańską czy grecką, ale także o dachówce zabytkowej i nowoczesnej.

Jeżeli chodzi o kolory to tu również ostatnimi czasy, zrobiło się gęsto – dodaje Grzegorz Średniawa. – Są wzbogacane, uszlachetniane, zyskują połysk, a niekiedy specjalne postarzenie. Nie króluje już tylko, jak dawniej, ceglasty – mamy piękną miedź, różnorakie brązy, beże, czernie, antracyt, całą gamę szarości, ale i zielenie czy ceglastą czerwień. Jest w czym wybierać, tym bardziej, że poszczególne kolory są przez producentów uszlachetniane, na przykład angobowane czy glazurowane.

– O modzie czy trendach na określone dachy raczej nie można mówić. Można jednak stwierdzić ogólnikowo, że modne są dachy strome, a nie płaskie, a sposoby układania dachówek tradycyjne, bez wzorów – wyjaśnia Miłosz Lipiński, z Biura Projektowego M&L Lipińscy. – Do najczęściej wybieranych kolorów należą ceglasty, brązowy, antracytowy i czarny. Mniej popularne są zielone, niebieskie, pomarańczowe, czy przebarwiane.

Modny dach

Ciężko mówić o modzie w przypadku elementu, który ma służyć długie lata. A taka jest funkcja dachu pokrytego dobrą dachówką. Jedyne, co nie wychodzi nigdy z mody, to klasyka – zauważa Miłosz Lipiński. – Obserwując wybory naszych klientów, mogę stwierdzić, że klientom nie podoba się nadmierna nowoczesność. Częściej wybierają klasyczne wzory dachówek, ale rzadko karpiówkę. Warto zatem może zdecydować się na takie rozwiązanie, a przynajmniej je rozważyć. Przyglądając się modelowi, warto się zastanowić, czy na pewno będzie na tyle uniwersalny, że będzie podobał się nam za kilka lat. I pytanie, czy przy wyborze dachówki, należy być „trendy”, czy jest to coś, przy czym warto podążać za modą i silić się na oryginalność, czy raczej skupić na jakości. – Obserwując rynek, mamy takie spostrzeżenie, że większą popularnością cieszą się dachy proste. Mogą być wielospadowe, ale bez nadmiernych ilości lukarn czy krzywizn, te są bowiem kłopotliwe i kosztowne w wykonaniu. Wielu zwolenników nie mają również romantyczne wole oczka. Klienci chcą, by dach był ładny i zdecydowanie chętniej pokrywają go dachówką niż blachodachówką, podobnie z gontem, a najmniej lubiane jest pokrycie blachą gładką na rąbek – podsumowuje Miłosz Lipiński. Wybór dachu, to bardzo ważny wybór. I to pod względem jakości, bo dach ma chronić przez lata, jak i koloru czy wzoru. – Często doradzam klientom przy wyborze dachu – mówi Grzegorz Średniawa – taka rola dekarza. I przede wszystkim namawiam ich na skupianie się na jakości. Uważam, że dobra dachówka, podobnie jak jej odpowiednie, prawidłowe zamontowanie, warta jest każdej ceny – dodaje.

– Dach w dużej mierze determinuje wygląd domu. Zdecydowanie najlepiej prezentują się dachy strome o nachyleniu 30-50 stopni lub płaskie nadające wyrazistą formę bryle. Dachy spadziste, ale o niewielkim nachyleniu, wyglądają przeciętnie i nawet staranne i kosztowne pokrycie niewiele może poprawić ich wygląd. Są za to tańsze (mała powierzchnia) i często stosowane jako przykrycie domów piętrowych z pełną kondygnacją, w takim przypadku charakter domu zależy nie od dachu, a od dobrze opracowanych elewacji – dodaje Miłosz Lipiński.


Data publikacji: 19 listopada, 2012

Autor:


Tagi:

Komentarze


Udostępnij artykuł

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Podobne artykuły