Hilux po liftingu
W sieci pojawiły się pierwsze zdjęcia nowej Toyoty Hilux. Choć słowo ‘nowa’ nie do końcu tu pasuje, bardziej adekwatne będzie raczej ‘lifting’. Europejski lider sprzedaży pickupów zyskał nową jakość wnętrza, wygląd i wyższą trwałość poszczególnych elementów.
Hilux jest liderem sprzedaży pickupów w Europie od trzech lat z rzędu, uzyskując udział w rynku na poziomie 25%. Zmiany jakie wprowadzono mają nie tylko pomóc w utrzymaniu dominującej pozycji, ale także przyczynić się do pozyskania nowych klientów.
Projektując nowe nadwozie projektanci musieli często spoglądać na inny model marki – RAV4. Przód upodobnił się bowiem mocno do mniejszej Toyoty. Hilux zyskał nową maskę, osłonę chłodnicy, reflektory i przedni zderzak. Nowe są także rodzaje felg 15- i 17-calowych, a także boczne lusterka. Choć zewnętrzne zmiany są raczej kosmetyczne, nie da się pomylić starego Hiluxa z nowym.
We wnętrzu od nowa zaprojektowano deskę rozdzielczą i konsolę centralną przez co wnętrze wydaje się przestronniejsze. Nowe są także zegary i materiały zastosowane wewnątrz. Jako opcję domówić można 6.1-calowy, kolorowy ekran dotykowy.
Unowocześniono także gamę silnikową. Jednostka 2.5 D-4D generuje teraz 144 KM i 343 Nm. Ma być tez mniej podatna na zużywanie paliwa i spalać 7,3 l/100 km. Dodatkowo Hilux w wersji z napędem na jedną oś otrzyma trwalsze zawieszenie, stosowane dotąd w modelach 4WD. Dzięki temu uciąg wzrośnie do 2.5 t.
Hilux będzie dostępny w czterech wersjach wyposażenia: DLX, DLX+, SR i SR+. Nowością w tym zestawieniu jest wersja DLX+. W sprzedaży samochodu spodziewać się możemy pod koniec tego roku.
Komentarze