Budownictwo drewniane

„Plyscraper” – drewniane drapacze chmur – tłumaczenie wywiadu Belindy Henwood z Philipem Oldfieldem

„Plyscraper” to produkt przełomowy w dziedzinie materiałów a zarazem wyraz dążenia do zrównoważonego życia w miastach – mówi dr Philip Oldfield, profesor nadzwyczajny na Wydziale Budownictwa Środowiska UNSW. Może to brzmieć równie nierealnie, jak współczesna bajka dla dzieci, ale te potężne drewniane konstrukcje są tak mocne, jak ich stalowe odpowiedniki i nie zostaną zdmuchnięte przez wiatr.

Belinda Henwood: Czy na pewno drewno jest wystarczająco mocnym materiałem, aby stosować go do budowy wieżowca?
Phillip Oldfield: Przełomem jest produkcja niezwykle mocnego drewna zwanego „masywnym drewnem”, które może być równie wytrzymałe, jak konwencjonalne materiały budowlane, takie jak np. stal. Masywne drewno obejmuje laminowanie (klejenie – red.) warstw drewna ze sobą. Sklejając je prostopadle do siebie, pod odpowiednio dużym naciskiem, tworzy się gigantyczne drewniane belki, ściany lub słupy. Takie komponenty drewniane mają zazwyczaj grubość do 40cm, ale mogą mieć nawet do 2,5m grubości i 2,5m szerokości. Architekci oraz inżynierowie coraz częściej rozważają zastosowanie tego masywnego drewna konstrukcyjnego w budynkach wielopiętrowych, nadając takim projektom nazwę „plyscrapers” (połączenie słów „plywood” – sklejka oraz „skyscrapers” – wieżowce – red.)

Dr Phillip Oldfield
Dr Phillip Oldfield

BH: Czy takie budynki są bezpieczne?
PO: Chociaż wydaje się to mało prawdopodobne, to w wypadku pożaru tak przygotowane drewno może być tak samo bezpieczne, jak inne materiały. Stal zaczyna tracić swoją wytrzymałość w temperaturze 550°C, a następnie po prostu wygina się (uplastycznia – red.) i zawala – dlatego musimy specjalnie chronić konstrukcje stalowe. Dla odmiany zewnętrzne warstwy drewna inżynieryjnego o odpowiednich przekrojach będą się podczas pożaru zwęglać, ale rdzeń pozostanie nienaruszony i przez odpowiednio długi czas elementy będą przenosić zadane obciążenia. Ludzie znajdujący się w budynku będą mieli odpowiedni (zadany normowo – red.) czas na ewakuację.

BH: Jak dużo „plyscraperów” zostało już wybudowanych?
PO: „International House Sydney” w Barangaroo South jest jednym z najwyższych drewnianych budynków handlowych w Australii. Został zaprojektowany przez Aleca Tzannesa, byłego dziekana „UNSW Built Environment” i jednego z najbardziej szanowanych architektów w Australii, oraz Jonathana Evansa, dyrektora w Tzannes. Strzelista, wypełniona światłem przestrzeń z kolumnadą z drewna eukaliptusowego z recyklingu jest hymnem pochwały dla drewna.
Masywne panele drewniane, z surowca pochodzącego ze zrównoważonej gospodarki leśnej w Austrii, zostały tam wyprodukowane oraz wysyłane do Australii, a następnie obrobione i zmontowane na miejscu przez mały zespół budowlany.
Budynki takie jak International House Sydney, Forte Apartments w Melbourne i niedawno ukończona 25 King Street w Brisbane, które również są zbudowane z drewna, stanowią przykład tego, że jest to możliwe.
W mojej książce „The Sustainable Tall Building” znajdują się podobne innowacyjne budowle, w tym wizjonerski projekt 85-piętrowego drewnianego budynku w Londynie, skąpanego słońcem uniwersytetu w nowojorskim wieżowcu oraz siedmioelementowego bloku mieszkalnego w Singapurze, połączonego z zielonymi ścieżkami, którymi dotrzeć można na podniebną bieżnię, plac zabaw dla dzieci i bujne wiszące ogrody.

"Plyscraper" 25 King Street w Brisbane.
“Plyscraper” 25 King Street w Brisbane.

BH: Jakie cechy świadczą o tym, że „plyscrapery” są bardziej zrównoważone od tradycyjnych wieżowców?
PO: Drewno wypada znacznie korzystniej niż konwencjonalne materiały z uwagi chociażby na emisję CO2 podczas produkcji, transportu oraz montażu wraz z emisją podczas całego cyklu użytkowania obiektu. Dzięki temu jest znacznie bardziej przyjazne dla środowiska. Dzieje się tak m.in. dlatego, że drzewa absorbują dwutlenek węgla z powietrza poprzez fotosyntezę, a więc drewno ma zdolność magazynowania węgla i usuwania go z atmosfery. Moje badania sugerują, że zbudowanie budynku w Sydney z drewna zamiast na przykład z betonu może zmniejszyć o ponad 50% jego emisję węgla. Jeśli więc zbudujemy obiekty z drewna, możemy znacznie zmniejszyć ich ślad węglowy.
Te nowe wieżowce zmieniają całkowicie obraz drapaczy chmur, które tradycyjnie postrzegane są jako pożeracze energii i zasobów. Zamiast klimatyzowanych skrzynek zobaczymy o wiele bardziej przyjazne budynki, które są znacznie lepsze dla środowiska. Naturalne materiały zapewniają również izolacyjność cieplną, do której uzyskania w przypadku stali czy betonu trzeba ponieść znacznie większe nakłady.

Dostawa drewna klejonego krzyżowo - CLT. Do budowy tego biurowca wykorzystano 21.175 m2 CLT i 1415m3 drewna klejonego.
Dostawa drewna klejonego krzyżowo – CLT. Do budowy tego biurowca wykorzystano 21.175 m2 CLT i 1415m3 drewna klejonego.

BH: Kiedy zaczęła się Twoja fascynacja wieżowcami?
PO: Drapacze chmur zafascynowały mnie już jako podróżującego po świecie studenta architektury. Zawsze interesowały mnie wysokie budynki, ale budziły chłodne odczucia. Widziałem tylko monotonię i duże szklane pudełka.
Kiedy studiowałem architekturę, stawałem się coraz bardziej świadomy wyzwań związanych ze zmianami klimatycznymi i wzrostem populacji. Stałem się częścią ruchu mającego na celu projektowanie wysokich budynków, które są zrównoważone, zielone i atrakcyjne do życia.

Tłumaczenie: inż. Jakub Przepiórka, konstruktor.
jakub@glulam.pl

Źródło: https://newsroom.unsw.edu.au

4.9/5 - (42 votes)

Data publikacji: 30 lipca, 2019

Autor:

4.9/5 - (42 votes)


Komentarze


Udostępnij artykuł

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  1. Tartak Sokoły
    wtorek, 30 lipca, 2019

    Sorry ale odkąd eukaliptus rośnie w Austrii??

  2. obywatel
    środa, 31 lipca, 2019

    Jak widać na tym przykładzie drewno jest uniwersalnym i przede wszystkim ekologicznym materiałem budowlanym wykorzystywanym z powodzeniem do budowania konstrukcji wieżowców.Oby tzw. masywne drewno weszło na stałe do budownictwa drapaczy chmur,których powstaje coraz więcej także w naszym kraju.

  3. Jakub Przepiórka
    środa, 31 lipca, 2019

    Tomek Sokoły – A gdzie w tekście jest napisane, że eukaliptus rośnie w Austrii? 🙂

  4. rafal8647
    piątek, 30 sierpnia, 2019

    ciekawy artykuł

Podobne artykuły