Stan surowy – zabezpieczenie dachu

Jeśli podczas budowy domu, szczególnie metodą gospodarczą, nie zdążymy ze wszystkimi pracami przed nadejściem zimy, musimy pomyśleć o zabezpieczeniu budowy przed zimą.

Zima często nadchodzi „niespodziewanie” na etapie stanu surowego otwartego, gdy wzniesione są ściany konstrukcyjne, kominy i stropy, a brakuje dachu. Pozostawienie budowy w takim stanie bez zabezpieczenia oznaczałoby ruinę. Jeśli nie ma jeszcze konstrukcji więźby, należy zabezpieczyć strop, na przykład konstrukcją z desek lub płyt i papy. Zadaszenie powinno wystawać poza obręb murów, umożliwiając odpowiednie odprowadzenie wody. Inaczej spływająca po ścianach woda spowoduje ich uszkodzenia.

Sztywne poszycie

W przypadku, gdy mamy już gotową więźbę, a warunki nie pozwalają na ułożenie ostatecznego pokrycia, na więźbie należy zrobić sztywne poszycie. Do jego wykonania można wykorzystać deski lub płyty drewnopochodne OSB lub MFP, na których układa się papę. Taka konstrukcja zabezpiecza budowę na tym etapie, dodatkowo usztywniając więźbę i zapewniając lepszą izolację akustyczną poddasza. W kolejnym sezonie sztywne poszycie będzie można wykorzystać jako podkład pod ostateczne pokrycie. Należy jednak pamiętać, że na sztywnym poszyciu bez dodatkowych zabiegów można ułożyć np. gont bitumiczny, ale pod niektóre rodzaje pokryć, np. dachówkę, trzeba dodatkowo wykonać ruszt z kontrłat i łat.

Ponadto, jeśli na poddaszu planujemy pomieszczenia mieszkalne, trzeba się liczyć z pewnymi utrudnieniami, ponieważ na poddaszach użytkowych powstają duże ilości pary wodnej i między sztywnym poszyciem a ułożoną pod nim warstwą ocieplenia trzeba pozostawić szczelinę wentylacyjną o wysokości 2–3 cm, co wymaga dużej staranności na etapie wykonywania prac ociepleniowych.

Tylko nie folie

Należy pamiętać, że do wykonania tymczasowego zadaszenia zupełnie nie nadają się folie dachowe wstępnego krycia. Wpływ ma na to kilka czynników. Przede wszystkim folie dachowe mają konkretne przeznaczenie i nie są przystosowane do długotrwałej ekspozycji na promieniowanie UV ani przenoszenia obciążeń, na jakie dach jest narażony zimą – nie wytrzymają ciężaru śniegu, ulewnych opadów czy porywistych wiatrów. Ponadto folie zużywają się pod wpływem promieniowania UV, a zimą, mimo niewielu dni słonecznych promieniowanie słoneczne występuje. Z tego powodu montowanie na więźbie tymczasowego pokrycia w postaci membrany dachowej jest całkowicie bezcelowe i naraziłoby nas na dodatkowe koszty i problemy.

Okna i drzwi

W przypadku, gdy budowę pozostawiamy na zimę w stanie surowym otwartym, zabezpieczyć należy również otwory okienne i drzwiowe, które można zabić deskami (najlepiej od zewnętrz, by uniknąć gromadzenia się śniegu we wnękach) lub „zabudować” cegłami, bloczkami lub innymi elementami ustawionymi jedne na drugich. Należy przy tym pamiętać o pozostawieniu szczelin wentylacyjnych w osłonach, by umożliwić właściwą cyrkulację powietrza we wnętrzu.