Izolacje dachowe

W jaki sposób stosować ocieplenia nakrokwiowe?

Niewłaściwa termoizolacja dachu skutkuje poważnymi konsekwencjami. Uzyskujemy odwrotny od pożądanego efekt. Latem, kiedy chciałaby się uciec przed gorącem do chłodnego domu, na poddaszu mamy prawdziwą saunę, zaś zimą, gdy szukamy ciepła, na poddaszu panują prawdziwie arktyczne warunki.

Nie powinno to dziwić, dach to bowiem ta część naszego domu, przez którą, gdy brakuje odpowiedniej izolacji, potrafi uciekać nawet 20% ciepła. Statystyka zatrważająca, biorąc pod uwagę choćby rosnące ceny ogrzewania.

Śledźmy rynkowe nowości

Na rynku akcesoriów dachowych pojawia się co rusz sporo nowości. Warto go śledzić, by nie pominąć ciekawych rozwiązań, które można wykorzystać przy budowie swojego domu.

– Jakiś czas temu na rynku pojawiły się poliuretanowe ocieplenia nakrokwiowe w postaci płyt i bez wątpienia warto rozwinąć ten wątek. Marka Braas ma w swojej ofercie ocieplenia nakrokwiowe DivoDamm. Są to płyty o wymiarach 1×2,4m i grubościach od kilku do kilkunastu centymetrów – mówi Jakub Krzemiński, Doradca Techniczny Braas RuppCeramika, marek patronujących programowi Superdekarz.

Podstawą zaletą tych produktów jest montaż. Układa się je na krokwiach, a łączy się je na pióro i wpust.

– Skutkuje to redukcją, do absolutnego minimum, mostków termicznych, tak częstych przy tradycyjnej międzykrokwiowej metodzie ocieplania dachów – dodaje Jakub Krzemiński.

Kolejnym atutem poliuretanowych płyt jest współczynnik Lambda (przewodzenie ciepła) wynoszący 0,024.

– Dla porównania materiały tradycyjne osiągają poziom 0,035 – 0.040. Oznacza to, że przy zastosowaniu nakrokwiowych płyt izolacyjnych z poliuretanu o grubości powiedzmy 120 mm, uzyskamy ten sam efekt (współczynnik przenikania ciepła U=0,19 ), jak przy użyciu tradycyjnej wełny o grubości mniej więcej 200 mm. Zastosowanie ocieplenia na krokwiach ma jeszcze jeden ciekawy aspekt, aspekt estetyczny. Dzięki nim, można bez problemu wyeksponować we wnętrzu drewnianą konstrukcję, co daje architektom nowe możliwości aranżacyjne – wylicza Jakub Krzemiński.

Co istotne także, płyty poliuretanowe nie wchłaniają wilgoci i nie oddychają. Przegroda dachowa zatem „nie oddycha”, jak to ma miejsce przy budowaniu jej w sposób tradycyjny, czyli od wewnątrz pozostaje szczelna paroizolacja, potem wełna, a na górze oddychająca membrana.

– Różnica w rozwiązaniu problemu polega na tym, że w przypadku zastosowania na dachu płyt poliuretanowych należy dokładnie przemyśleć wentylację w domu, a najlepiej zaprojektować wentylację mechaniczną. Tymczasem w domu z dachem „oddychającym” wentylacja grawitacyjna, nad którą nie mamy żadnej kontroli zazwyczaj wystarczała – porównuje Jakub Krzemiński.

Optymalna temperatura zimą i latem

Za prawidłową termoizolacją dachu stoją dwa czynniki, które odgrywają kluczową rolę – dobry materiał izolacyjny i pokryciowy.

– Koniecznie trzeba zwrócić uwagę na sposób wykonania izolacji przez fachowców – w przypadku poddasza użytkowego powinna być ona dwuwarstwowa, a także na rodzaj użytych do tego celów materiałów. Jeżeli zostaną popełnione jakieś błędy, odbiją się one na mieszkańcach domu. I tak, np. jeśli dach został zbyt mało ocieplony, wówczas liczmy się z tym, że latem poddasze będzie duszne i gorące, a zimą panować tam będzie chłód. Wstawianie klimatyzatorów i montaż dodatkowych urządzeń cieplnych (kaloryfery, piecyki) generuje dosyć wysokie koszty. W parze z bezbłędnie zrobioną izolacją musi iść wybór odpowiedniego materiału pokryciowego. Najlepiej sprawdzi się dachówka, zarówno betonowa, jak i ceramiczna. Zastosowana wraz ze skutecznym ociepleniem, pozwoli nie tylko ograniczyć straty ciepła w zimie, ale również ochroni przed nadmiernym przegrzewaniem się pomieszczeń w czasie lata. Dachówka też dużo wolniej się nagrzewa podczas upałów niż np. blachodachówka – mówi Łukasz Budzyński, laureat branżowego programu Superdekarz.

Komu powierzyć to zadanie?

Są takie elementy domu, które wymagają prawdziwego speca. Do nich bez wątpienia należy dach, dlatego wszelkie sprawy z nim związane powinien brać w swoje ręce specjalista.

– Dach to newralgiczna część domu i bez dwóch zdań musi się nim zająć dekarz. Wykonuje on bowiem, konserwuje, a także naprawia jeden z najistotniejszych elementów naszych domów, czyli poszycie dachu. Dlatego tak ważnych, bo to ta część, która bezpośrednio chroni je przed wszelkimi wpływami atmosferycznym – mówi Bogdan Kalinowski, finalista ogólnopolskiego programu branżowego SUPERDEKARZ.

Dach jest skomplikowaną i trudną do wykonania konstrukcją. Dlatego nie każdy, a jedynie specjalista w tej dziedzinie powinien podejmować się jej wykonania. Popełnić błędy można w zasadzie na każdym etapie jego wykonywania, co grozi bardzo poważnymi konsekwencjami. – Można popełnić błędy zarówno w samej konstrukcji dachu, a także pod jego pokryciem i nad nim. Niestety zdarzają się tak znaczące wady konstrukcyjne, że mogą grozić nawet zawaleniem się dachu. Jeżeli nie jesteśmy pewni tego, co wykonał nasz dekarz, możemy zamówić specjalną ekspertyzę u rzeczoznawcy. Warto też wiedzieć, że budynek, który będzie miał tak rażące błędy konstrukcyjne, nie zostanie dopuszczony do użytkowania, dopóki właściciel ich nie usunie – dodaje Bogdan Kalinowski.

Wykonanie właściwiej izolacji, która jest elementem kluczowym w naszym domu należy właśnie powierzyć fachowcom. Będziemy mieli wówczas pewność, dobrze wydanych pieniędzy, ale także pewność, że ta inwestycja kiedyś się na pewno zwróci. Eksploatując w późniejszych latach dom, zauważymy zapewne oszczędności na ogrzewaniu zimą, a latem unikniemy konieczności schładzania pomieszczeń.

5/5 - (6 votes)

Data publikacji: 24 listopada, 2011

Autor:

5/5 - (6 votes)


Komentarze


Udostępnij artykuł

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  1. Maria
    piątek, 3 stycznia, 2020

    Termoizolację dachu powinno się pozostawić prawdziwym fachowcom. Nawet najlepsze materiały niewłaściwie zamontowane powodują powstawanie mostków termicznych, a to powoduje znaczne straty ciepła i naszych pieniędzy.

Podobne artykuły