Dachówka ceramiczna

Ciekawe pokrycia (część 2 – Polska)

Jak uczy historia niewielu z historii czegoś się uczy. Choćby pięknych wykrojów dachówki jak niżej. Jeśli koneser dachów na chwilę zabłądzi do Barcian (powiat kętrzyński, woj. warmińsko-mazurskie) nie będzie żałował.

Cisza, spokój. Imponujący zamek pokrzyżacki, teraz w rękach prywatnych, ma być adaptowany na hotel. I kościół z nawą z drewnianym sufitem belkowym. A nade wszystko dach! – pokryty dachówką karpiówką o niespotykanym wykroju wielolistnym (fot. 1). Trudno było nie pstryknąć kilku fotek.

Znam z terenu Anglii wykrój karpiówki trójłukowej wypukłej, ale takiego wzoru jak ten jeszcze nie widziałem. Dach pochodzi ponoć z 1804 r. Czy te dachówki mają 211 lat? Nie wiem, nie udało mi się ustalić. Stąd poprosiłem Wójta Gminy o jakieś wskazówki w sprawie. Jeśli będą, nie omieszkam ich udostępnić.

Z dalszej perspektywy (fot. 2) karpiówki pięciołukowe mogą nieco „zlewać” się we wzór „karo”. To dotyczy jednak połaci dużych, jak kościół w Barcianach. Na dachu mniejszym np. domu jednorodzinnego wzór byłby wyrazisty. Tylko co z tego? – skoro takich karpiówek już nie ma. A szkoda, bo odstają od sztampy i ogólnej nudy współczesnych dachówek.

Jeśli wyrobię się ze złożeniem zastrzeżeń w OHIM w Alicante (europejski Urząd Harmonizacji Rynku Wewnętrznego) – w listopadzie na łamach portalu „Dekarz & Cieśla” przedstawię wzór przemysłowy karpiówek nowej generacji. Jedną z odmian nazwałem „Bart”. Na cześć tej co widać. I pruskiego plemienia Bartów, od którego nazwę wzięły Barciany.

ciekawe-pokrycia-czesc-2-polska_1
fot. 1 – R. Dymkowski

Rodzima produkcja dachówek w Polsce skurczyła się w zastraszającym tempie. Obecnie honorów domu broni już tylko FCB Ostrzeszów, tzw. kaflarnia. Fabryka dachówek cementowych Prodach Jordanowo od kwietnia br. jest w likwidacji. Jeszcze w 2012 r. upadła znamienita firma FCB W. Jopek. Słynąca z karpiówek najwyższej klasy i ich licznych wykrojów.

Robert Dymkowski

4.7/5 - (8 votes)

Data publikacji: 10 października, 2015

Autor:

4.7/5 - (8 votes)


Komentarze


Udostępnij artykuł

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Podobne artykuły