Ciekawy gont asfaltowy Belmont
Model Belmont klasy luxury amerykańskiej firmy CertainTeed. Gama 6 kolorów – a dokładniej 6 melanży kolorystycznych. Najlepiej, bo w sposób optymalnie widoczny prezentują się 3: Gatehouse Slate, Shenandoah i Weathered Wood. Inne też niezgorsze.
Główna cecha wyróżniająca Belmonta to wizualne wrażenie struktury a la 3D, podobieństwo do obrobionych, kamiennych płyt ściennych ze sfrezowanymi krawędziami bocznymi. Uzyskano to dzięki dwóm zabiegom: delikatne ścięcie naroży dolnych oraz różne odcienie czoła „płyt” i „krawędzi” bocznych dzielone kreską.
Ten tzw. frez diamentowy był często stosowany w epoce renesansu do obróbki płyt kamiennych, którymi okładano elewacje, zwłaszcza pałaców miejskich we Włoszech. Czoło płyt obrabiano na gładko, do tej estetyki nawiązuje Belmont, albo pozostawiano w całości lub w części łupane np. Palazzo Strozzi.
Można żywić jedną wątpliwość. Czemu służy zabieg pozostawienia niektórych sekcji Belmonta w formule „płytek” płaskich, bez imitacji głębi przestrzennej? Być może projektant/-ci mieli w tym jakiś zamysł? Jaki gont Belmont okaże się w naturze, będzie można sprawdzić jeśli ktoś zdecyduje się wprowadzić go do oferty. Póki co pozostają grafiki i dane na stronie producenta (link jak niżej).
https://www.certainteed.com/residential-roofing/products/belmont/
Robert Dymkowski (prawnik ds. budowlanych, projektant pokryć dachowych)
Mam swój dach już przeszło 12 lat pokryty gontem bitumicznym i odpukać żadnych problemów ani ze szczelnością ani też odbarwieniami itp. Tak więc z ciekawością przyjrzałem się proponowanej ofercie f-my CertainTeed. Gont w wersji 3d wygląda ciekawie i jeśli będzie podobnie wytrzymały na warunki to może mocno zaistnieć na rynku. Paleta 6 barw pozwala wybrać własną tonację. I oto chodzi.
Gont bitumiczny jest z pewnością ciekawym i praktycznym pokryciem dachowym. Łatwy w montażu i dosyć trwały to główne jego zalety. A dodatkowe wizualne odczucie głębi w wersji gontu 3D dodatkowo uatrakcyjnia ten produkt.
ciekawy artykuł
20 lat temu pokryłem dach gontami asfaltowymi fińskiej firmy Katepal. I nic się nie dzieje. A posesja jest nieco zacieniona: wieloletnie sosny, modrzewie, potężna lipa z koroną tuż przy dachu. Ważne! – zamontować na połaciach kominki wentylacyjne. Jeśli chodzi o wytrzymałość, Yankesi mają hopla na tym punkcie. Np. produkują gonty odporne na siły wiatru ponad 200 km/h. Gont asfaltowy w odróżnieniu od innych pokryć wierzchnio-ozdobnych ma tą zaletę, że sam w sobie tworzy warstwę hydroizolacyjną. Jeśli producent i/lub wykonawca czegoś nie spartolą (co dotyczy wszelkich pokryć dachowych) można zaniechać układania membrany (papy) podkładowej. Trochę kasy na M i R zostaje w kieszeni.
ciekawe kolory