Łupek

Czas na łupek?

Wchodząc w czwarty kwartał można pokusić się o refleksje na temat bieżącego roku. Nie spełniły się na całe szczęście apokaliptyczne scenariusze wieszczone rok temu. Zaskoczeniem jest optymistyczny początek sezonu budowlanego, w którym to telefony urywały się z pytaniem o firmy z wolnymi terminami na środek sezonu. Z nadejściem wiosny poznaliśmy jednak wszyscy nowy termin – „stagflacja”.

Czas na łupek?

Nie zamierzamy udawać ekspertów finansowych tworząc zawiłe analizy, ale chyba każdy w branży zgodzi się z naszym spostrzeżeniem. Późna wiosna i lato zaowocowały dużą liczbą wstrzymanych projektów i przesuniętych na później budów. Napięte do granic możliwości grafiki wykonawców rozluźniły się i obecnie niemal każdy ma „wolne okienka”. Każdy fachowiec odczuwa przełożenie tej sytuacji na stawki.
Przekaz medialny rysuje zdecydowanie pesymistyczną wizję najbliższej przyszłości. Rzemieślnicy naszym zdaniem nie mają powodów, by panikować, jednak należy się przygotować na niepewne czasy. Zmniejszenie ilości budów, czy zawężenie zakresów realizacji wydają się nieuniknione. Jak więc można przygotować się na taką sytuację? Kluczem jest obserwowanie rynku i orientowanie swoich kompetencji w niszach najmniej podatnych na spadki.
By wesprzeć radą kolegów po fachu konsultowaliśmy się z uznanymi ekspertami rynku mieszkań i domów w Polsce – portalem Obido.pl. Potwierdzili nasze spostrzeżenia i wskazali na segmenty budownictwa, które zdają się nie zważać na obecne w ostatnich czasach zawirowania. Finansową oazą na wysychającym rynku okazuje się budownictwo luksusowe. Popyt na budownictwo kategorii premium, z budżetami dla mieszkań 1 mln+ i dla domów 2 mln+ złotych, od lat nie ulega istotnym wahaniom.
Biznes musi orientować się na potrzeby klienta, jak jednak je przewidzieć, szczególnie jeśli dotyczy to kompetencji, których zdobycie wymaga czasu i rozeznania w zakresie branży, w której jeszcze nie działamy? A kiedy zdobędziemy już trafione w gust inwestorów kompetencje konieczne jest zmierzenie się z konkurencją i udowodnienie swoich umiejętności bez referencji. Tytaniczne zadanie, jeśli nie ma się wsparcia kogoś doświadczonego.

Czas na łupek?

Akademia Rzemiosła Łupkowego

Jako Akademia Rzemiosła Łupkowego mamy dla chcących się rozwijać wykonawców bardzo interesującą ścieżkę rozwoju biznesowego. Wytrwały czytelnik odpowiedź już zna i oczywiście jest nią rzemiosło łupkowe. Naturalny łupek jest obecnie na nowo odkrywany w Polsce, za czym stoi wiele aspektów: architektonicznej mody, świadomości ekologicznej i etycznej Klientów, a także stricte finansowej.
Architektura ciągle poszukuje nowych materiałów lub odkrywa je na nowo i nie pozwala na stagnację, szczególnie właśnie w budownictwie luksusowym, gdzie liczy się wyjątkowość. Zastanów się proszę, Drogi Czytelniku, czy kojarzysz w swojej okolicy budynek z dachem lub elewacjami krytymi łupkiem? A czy znasz wykonawców pracujących w łupku?
Klienci, którzy mogą pozwolić sobie na luksusowe budownictwo szukają wartości dodanej, by dom czy lokal użytkowy nie był tylko bryłą budynku. Stąd zorientowanie na projekty, materiały oraz technologie łączące prestiż z ekologią i etyczną produkcją.
Wszystko oczywiście spotyka się na płaszczyźnie finansów i tutaj naturalny łupek też potrafi zaskoczyć, gdyż jako materiał wyjątkowo niskoenergochłonny pozytywnie zaskakuje w wycenach nawet najśmielszych projektów. W obecnej sytuacji ekonomicznej, szczególnie ze względu na koszt gazu potrzebnego do produkcji ceramiki i metali, cena łupka plasuje się na poziomie dobrej dachówki ceramicznej.
Jako praktycy i przedstawiciel dostawcy łupka z 40-letnim doświadczeniem firmy SSQ dostrzegamy w wielu rejonach Polski braki wykonawców pracujących z tym pięknym materiałem.

Czas na łupek?

Zapraszamy do kontaktu w celu nawiązania współpracy. Szkolimy, pomagamy na pierwszej budowie, doradzamy technicznie i dajemy dobre zlecenia dla doświadczonych wykonawców.

W. Jaklewicz
Akademia Rzemiosła Łupkowego – SSQ Polska
lupek@lupekdachowy.pl

5/5 - (1 vote)

Data publikacji: 10 kwietnia, 2023

Autor:

5/5 - (1 vote)

Tagi:

Komentarze


Udostępnij artykuł

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Podobne artykuły