Więźba dachowa

Czy murłata musi być zawsze kwadratowa?

O wymiarach przekroju poszczególnych elementów więźby dachowej z reguły decyduje konstruktor w oparciu o obliczenia statyczno-wytrzymałościowe. Oczywiście istnieją przypadki, kiedy to przekrój konkretnego elementu więźby zwiększamy z innych powodów. Dobrym przykładem takiej sytuacji jest wysoki przekrój krokwi ze względu na konieczność umieszczenia izolacji. Jest jeden element więźby nad wymiarami którego większość z nas się nie zastanawia i „z automatu” wybiera przekrój 14×14 cm, 16×16 cm lub 20×20 cm. Tak, jest to murłata! Ilu z nas zadało sobie kiedykolwiek pytanie: A dlaczego właśnie takie wymiary?

Zastanawiając się nad tą kwestią i rozmawiając z projektantami i wykonawcami zauważyłem, że w Polsce wymiary przekroju murłaty są traktowane jak dogmat. Murłata musi mieć przekrój 14×14 lub 16×16 – bo tak! Propozycja zastosowania innego przekroju lub choćby dyskusji na ten temat traktowana jest jak świętokradztwo. Argument „od zawsze tak się budowało” nigdy do mnie nie trafiał. Zastanówmy się więc, jakie są główne zadania murłaty, a na pewno znajdziemy argumenty za i przeciwko jej konkretnym wymiarom.

Po co właściwie używamy murłaty? Powodów jest kilka, najważniejsze z nich to fakt, że łatwiej wypoziomować murłatę niż wykonać idealnie równy wieniec betonowy. Zakładając, że zastaniemy perfekcyjnie wykonany wieniec, to połączenia drewno-beton z reguły są bardziej czasochłonne i problematyczne niż połączenia drewno-drewno. Z tego powodu łatwiej i w wielu sytuacjach szybciej jest zamontować murłatę i dopiero do niej montować krokwie niż każdą z krokwi łączyć bezpośrednio z wieńcem.

Fot. 2. Zastosowanie wysokiej murłaty w celu uniknięcia kolizji krokwi z wieńcem.
Fot. 2. Zastosowanie wysokiej murłaty w celu uniknięcia kolizji krokwi z wieńcem.

Pod względem konstrukcyjnym murłata ma za zadanie przenieść wszelkie obciążenia z więźby na konstrukcję poniżej. Chodzi tu głównie (oczywiście poza samym ciężarem dachu) o poziome siły rozporu. Siła pozioma z krokwi przekazywana jest na murłatę (mnogość możliwości realizowania tego połączenia omówiliśmy w poprzednim artykule) następnie z reguły przez szpilki zakotwione w betonie na wieniec. Tutaj powinna pojawić się naturalna wątpliwość, bo przecież każde dziecko wie, że wysoki przekrój jest łatwiej przewrócić niż niski i płaski. W wielu sytuacjach wysoka murłata stosowana jest także w celu uniknięcia kolizji części okapowej krokwi z zewnętrzną krawędzią wieńca (fot. 2).

Dlatego też – mimo, że płaski przekrój może przenieść obciążenia poziome – stosowane są murłaty kwadratowe, wysokie. Poza względami wytrzymałościowymi, czasami warto zwrócić uwagę na aspekt trwałości. Drewniana murłata w kontakcie z betonowym wieńcem (nawet oddzielona warstwą hydroizolacyjną) jest elementem narażonym na wilgoć i może z tego powodu ulegać degradacji szybciej niż inne elementy więźby. W szczególnie narażonych na wilgoć obiektach warto uwzględnić to, wybierając przekrój murłaty.

Fot. 3. Wieniec z zabetonowanymi szpilkami.
Fot. 3. Wieniec z zabetonowanymi szpilkami.

W tradycyjnych więźbach duże przekroje murłaty były jeszcze potrzebne z jednego powodu: żeby wbijany przez krokiew gwóźdź (krokwiak) miał odpowiednie zagłębienie. Obecnie złącza ciesielskie montowane są z reguły z użyciem gwoździ pierścieniowych długości 40 lub 50 mm, murłata grubości 50–60 mm zwykle pozwala nam zamontować do niej krokwie.

O ile łatwiej było by osadzić murłatę niższą, powiedzmy 5×15 cm. Poza niskim kosztem takich elementów, montaż jest banalny, bo nie ma potrzeby wypuszczania szpilek z wieńca. Wystarczy wywiercić otwory w takiej murłacie, a następnie przez nie wykonać otwory w betonie. Na koniec pozostaje tylko zastosować kotwę rozporową M12×149 (przykładowa kotwa rozporowa Simpson Strong-Tie WA M12×149 pozwala na kotwienie elementów o grubości do 50 mm). Korzyść dodatkowo jest taka, że zawsze w razie potrzeby możemy zagęścić rozstaw kotew, zagęszczenie rozstawu szpilek na tym etapie jest praktycznie niemożliwe.

Fot. 4. Murłata zlicowana z krawędzią wieńca.
Fot. 4. Murłata zlicowana z krawędzią wieńca.

Oczywiście nie twierdzę, że kwadratowa murłata 16×16 cm to zło, które trzeba wszelkimi sposobami zwalczać, ale z pewnością w części obiektów, jakie przyszło nam realizować mogliśmy zastosować mniejszą murłatę. Kilka przykładów z własnego doświadczenia przedstawiam poniżej.

Pierwszym i chyba najbardziej powszechnym z przytaczanych przykładów jest murowany dom jednorodzinny o niewielkim nachyleniu połaci (rys. 1).

W przedstawionej sytuacji nie ma konieczności stosowania tak wysokiej murłaty. Nachylenie dachu jest na tyle małe, że nie ma ryzyka kolizji krokwi z krawędzią wieńca. Nie ma uzasadnienia stosowania tradycyjnej, kwadratowej murłaty. Podobnie rzecz się ma w sytuacji, kiedy to zewnętrzna krawędź murłaty pokrywa się z zewnętrzną krawędzią wieńca (fot. 4).

Warto przy tej okazji wspomnieć o połączeniu krokiew-murłata z wykorzystaniem złączy krokwiowo-płatwiowym SPF. Wielu cieśli widząc połączenie przedstawione na rys. 1 złapie się za głowę i będzie twierdzić, że ktoś popełni kardynalny błąd i zamiast parę złączy SPF zamontować w pozycji pionowej, przybił je poziomo do wierzchu murłaty. Złącza płatwiowo-krokwiowe pozwalają przenieść bardzo duże obciążenia w kierunku, w którym są ułożone. Dlatego też, jeżeli potrzebujemy dużej nośności na siły poziome (rozpór), a nie ma ryzyka poderwania połaci to możemy zamontować je w pozycji poziomej, jak przedstawiono na rys. 1.

Rys. 1. Detal połączenia krokiew-murłata na betonowym wieńcu
Rys. 1. Detal połączenia krokiew-murłata na betonowym wieńcu

Coraz częściej na budowach możemy spotkać prefabrykowane wiązary dachowe. Spotykając się z projektantami i wykonawcami tego typu konstrukcji zauważyłem, że wielu z nich albo stosuje cienką murłatę (np. 5×15cm) albo wręcz rezygnuje z murłaty całkowicie. Wiązary montowane są wtedy bezpośrednio do wieńca (z zachowaniem warstwy izolacyjnej) przy użyciu kątowników i kotew mechanicznych. Oczywiście to rozwiązanie wymaga dużej dokładności przy układaniu mieszanki betonowej na wieniec, ale doświadczenia producentów wiązarów dowodzą, że można tego dopilnować. A korzyści z takiego rozwiązania są oczywiste.

Rys. 2. Połączenie wiązar-murłata.
Rys. 2. Połączenie wiązar-murłata.

Na rysunku 2 wyraźnie widać, że nie ma konieczności stosowania dużej murłaty dla podparcia wiązara, przekrój można zredukować lub całkiem wyeliminować.

Kolejny detal jest świetnym dowodem na to, że niektórzy projektanci z automatu bezmyślnie stosują tradycyjną murłatę. Rys. 3 przedstawia oparcie więźby dachowej na murłacie w drewnianym budynku szkieletowym. Projektant prawdopodobnie tradycyjną ścianę murowaną zastąpił szkieletem drewnianym, pozostawiając więźbę (w tym murłatę) bez zmian. Jaki sens ma w tej sytuacji stosowanie murłaty 15×15cm? Nie ma żadnego, rolę usztywnienia górnej krawędzi ścian szkieletowych pełni standardowy oczep. Murłata w tym przypadku nie pełni żadnej funkcji poza obciążeniem kieszeni inwestora. Oczywiście zdaję sobie sprawę z faktu, że w niektórych więźbach konieczna jest wysoka murłata.

Rys. 3. Błędne zastosowanie murłaty w budynkuszkieletowym.
Rys. 3. Błędne zastosowanie murłaty w budynku szkieletowym.

Mimo wszystko zachęcam do bardziej otwartego podejścia do tematu i nie traktowania wymiarów przekroju murłaty jak jedenastego przykazania.

mgr inż. Tomasz Szczesiak
Inżynier wsparcia technicznego Simpson Strong-Tie

4.8/5 - (16 votes)

Data publikacji: 5 stycznia, 2014

Autor:

4.8/5 - (16 votes)


Komentarze


Udostępnij artykuł

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  1. Wanda
    wtorek, 9 maja, 2017

    Murłata o “porządnym” przekroju jest najważniejszym elementem trzymającym dach “przy chałupie”. Masywny przekrój murłaty i dobre zamocowanie zabezpiecza dach przed oderwaniem w przypadku silnych wiatrów.

  2. Wanda
    wtorek, 9 maja, 2017

    ..oczywiście w przypadku więżby krokwiowej i krokwiowo jętkowej.

  3. Mac
    środa, 13 listopada, 2019

    Oczywiście artykuł sponsorowany, inżynier który coś tam we ale nie do końca, Gość zapomniał że murłata a w zasadzie jej wspornik po za szczytem musi mieć odpowiednią wytrzymałość. Pisanie byle pisać, bycie autorytetem choć nim się nie jest.

  4. Autor
    czwartek, 14 listopada, 2019

    @Mac, oczywiście ma Pan/Pani ma rację, murłata często może pełnić rolę wspornika poza ścianę szczytową, na którym opieramy skrajne krokwie. Choć można to podparcie rozwiązać w inny sposób, na przykład przez różnego rodzaju miejscowe wysuwnice. Dodatkowo, w przypadku więźb prefabrykowanych, o których wspominałem, jest możliwość stworzenia okapu nawet bez zastosowania jakiejkolwiek murłaty. Poza tym we współczesnej architekturze coraz częściej spotykamy dachy bezokapowe.
    Generalnie się zgadzam z Pana/Pani uwagą, ale artykuł nie ma na celu twierdzenia, że masywna, kwadratowa murłata to zło. Ma skłonić do zastanowienia się, czy zawsze taki przekrój ma uzasadnienie. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam

Podobne artykuły