Porady

Dlaczego każdy powinien dbać o prywatność w internecie?

Jaki jest najgorszy argument przeciwników skutecznej ochrony prywatności? „Ja nie robię niczego złego, więc nie muszę się ukrywać”. Zdecydowanie. Nie musisz robić niczego złego, żeby zaniedbania w kwestii prywatności w sieci, odbiły Ci się czkawką.

Kwestie oczywiste, czyli kradzieże danych

Zacznijmy od czegoś, co nie będzie ani trochę kontrowersyjne. Otóż o prywatność należy dbać, żeby uniknąć przejęcia cennych informacji przez osoby, które już nie będą miały żadnych obiekcji przed ich nielegalnym wykorzystaniem. W teorii oczywiście możesz opłacić własny serwer i tam zrobić kopię zapasową wszystkich swoich plików, ale bez odpowiedniego zabezpieczenia chyba nikt nie uzna, że to rzeczywiście dobry pomysł. Żadne zabezpieczenie co prawda nie da 100% pewności, ale każde utrudnienie, jakie będzie musiał pokonać atakujący, może go zniechęcić. Nie musisz biegać szybciej od lwa – musisz biegać szybciej od tych, którzy razem z Tobą przed nim uciekają. Brutalne, ale działa.

Niczego złego nie robisz, ale i tak tracisz

Ileż to już osób zarzekało się, że kiedy widzą reklamy jakiejś firmy, to później ze złości, że ta właśnie marka przerwała im oglądanie ulubionego serialu, nie kupują jej produktów. Może faktycznie czasem się to udaje, ale przecież wszyscy wiedzą, że końcówka 99 groszy to tylko chwyt, a to nadal działa. I tak samo jest w internecie: im mniej dbasz o swoją prywatność, tym dokładniejszy profil mogą zbudować reklamodawcy, a algorytmy dopasują takie reklamy, że prędzej czy później któraś z nich zadziała. Wydasz pieniądze na coś, czego ani trochę nie potrzebujesz. Może nie brzmi to szczególnie groźnie, ale pomyśl, jak duże mogą to być szkody, jeśli uwzględni się fakt, że przecież na FB czy Instagramie na „jedną sztukę treści” od znajomych czy osób, które obserwujesz, przypadają „dwie sztuki reklam”.

Niby niczego złego nie robisz, ale i tak głupio dać się podejrzeć

Stosując VPN od Surfshark chronisz prywatność w taki sam sposób, w jaki chronisz ją, zaciągając na noc rolety. Niby w swoim domu możesz chodzić nawet nago w myśl zasady „niech się wstydzi ten, kto widzi”, ale większość osób i tak poczułaby się nieswojo, mimo że przecież niczego złego nie robią. Twój komputer albo smartfon są jak okno: Ty co prawda możesz wyglądać przez nie na zewnątrz, ale i z zewnątrz od czasu do czasu to i owo widać, a jak się dobrze ustawić, to można mieć Cię na oku przez cały czas. Fakt, że nie łamiesz prawa, nie oznacza, że nie masz niczego do ukrycia, dlatego o prywatność warto zadbać.

Ukrywając się, możesz sporo zyskać

Znasz tę internetową prawdę, która mówi, że jeśli będziesz niósł drabinę, to możesz wejść praktycznie wszędzie? Parę osób to sprawdziło, i ta technika naprawdę działa. W internecie też możesz wejść wszędzie, jeśli nie będzie jasne, kim jesteś. I wcale nie chodzi o tachanie na potęgę z torrentów. Mógłbyś na przykład obejrzeć Hobbita, za dostęp do którego zapłaciłeś w abonamencie Netflixa, ale którego licencja sprawia, że żeby urządzić sobie wieczór filmowy, to musisz najpierw wyjechać do Wielkiej Brytanii. Aha, albo możesz użyć VPN-a i tylko udawać, że niesiesz drabinę. I niech to będzie już tylko takim bonusem  dla tych, którzy wiedzą, że jeśli dba się o prywatność w sieci, to jeszcze się na tym zyskuje.


Data publikacji: 14 maja, 2022

Autor:


Tagi:

Komentarze


Udostępnij artykuł

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Podobne artykuły