organizacja pracy

Miejsce wymiany doświadczeń
pawełjatczakx99
Site Admin
Posty:338
Rejestracja:ndz mar 14, 2010 2:35 pm

Post autor: pawełjatczakx99 » wt cze 08, 2010 8:31 pm

Według mnie optymalna ekipa ciesielska to czterech ludzi ,dwóch cieśli i dwóch pomocników. Dwóch wycina a dwóch montuje.Jak jest więcej to znaczy że część robi za transport pionowy.

DACHOŁAZ
Site Admin
Posty:404
Rejestracja:sob mar 13, 2010 7:36 am

Post autor: DACHOŁAZ » ndz sie 15, 2010 10:04 am

Jak sobie radzicie w sytuacji kiedy macie opóźnienia w pracach a klienci czekają podenerwowani ? ja mam z tym problem,nawet jak sobie wszystko poukładam to nie z mojej winy zawsze jakieś przeskoki wychodzą . Teraz przez to muszę ciągnąć 2 budowy na raz a nie lubie zostawiać ludzi samych na budowie bo obawiam się ze zrobią coś nie po mojej myśli .

Grzegorz Andrychiewicz
Posty:346
Rejestracja:sob mar 20, 2010 9:57 pm

Post autor: Grzegorz Andrychiewicz » ndz sie 22, 2010 5:53 am

Z dotrzymaniem terminów też mamy problem.Chyba jesteśmy niepoprawnymi optymistami.Na ogół szczere spokojne rozmowy łagodzą napięcia.

DACHOŁAZ
Site Admin
Posty:404
Rejestracja:sob mar 13, 2010 7:36 am

Post autor: DACHOŁAZ » śr wrz 15, 2010 8:37 pm

Teraz oszacowałem termin zakończenia roboty na 10 tego ale zastrzegłem że mogę się spóźnić :) Jutro kończe więc tydzień w plecy. Murarze też mieli opóźnienia i wczoraj dopiero zalali wieńce a mieli skończyć do końca zeszłego miesiąca :)

Grzegorz Andrychiewicz
Posty:346
Rejestracja:sob mar 20, 2010 9:57 pm

Post autor: Grzegorz Andrychiewicz » pt gru 03, 2010 8:17 am

Wykonywałem prace dekarskie na świeżo postawionym domu z bala.
I dowiedziałem się ciekawej rzeczy.Otóż obrabiając komin,a szczególnie chodzi o tę drugą niezależną obróbkę,należy zwrócić uwagę by nie była z byt wąska.Dom z bala osiada kilka centymetrów.Ponoć były takie przypadki,że między obróbką leżącą na dachu ,a obróbką wciętą w komin powstawała szpara.

Grzegorz Andrychiewicz
Posty:346
Rejestracja:sob mar 20, 2010 9:57 pm

Post autor: Grzegorz Andrychiewicz » ndz kwie 03, 2011 7:30 am

Paweł Jatczak pisze: Zamki tnę piłą bez osłony..
U mnie kawałek wylatującego drewna rozwalił osłonę,tak więc też tnę bez osłony,tyle ,że trzeba bardziej uważać po wyprowadzeniu pilarki z drewna,zanim pilarka nie wytraci prędkości.

slawek
Posty:60
Rejestracja:pt sty 06, 2012 9:31 am

Post autor: slawek » pn sty 09, 2012 3:56 pm

dobry sposób na wycinanie kilku krokwi jest ich łączenie pasem :) dwa pasy przy dwóch końcach i lepsze jak zacisk

ODPOWIEDZ
cron