Made in Poland – dwudziestolecie firmy Galeco
Dzisiaj Galeco to jeden z największych polskich producentów systemów orynnowania. W ciągu 20 lat z niewielkiej, podkrakowskiej manufaktury, stał się przedsiębiorstwem z powodzeniem działającym na kilkunastu zagranicznych rynkach.
Pamiętam pierwszy dzień w Galeco – spotkałem się ze swoimi współpracownikami w holu wejściowym MPK w Krakowie. Zagrzaliśmy się do walki i… wróciliśmy do domu – tak Szczepan Buryło, obecnie Prezes Galeco, wspomina swoje początki w biznesie, bo powrót do domu przewrotnie okazał się startem w nową, wolnorynkową rzeczywistość.
Buryło nie tylko przetrwał, goniąc konkurencję, ale zdołał sprawić, by to konkurencja goniła jego. W jaki sposób? Oprócz chęci i zapału, typowych przecież nie tylko dla młodych przedsiębiorców, ale i dla lat 90-tych w ogóle, miał bowiem konkretną wizję, a co najważniejsze także plan, jak przekuć ją na rzeczywistość.
Założenia bowiem były proste, ale tworzenie konkurencyjnych i innowacyjnych rozwiązań proste jest tylko w teorii. Praktyka, szczególnie w drapieżnych latach wczesnego kapitalizmu, okazała się bardziej wymagająca – potrzebna była przede wszystkim wytrwałość, której na szczęście tego młodemu przedsiębiorcy nie brakowało, bo już kapitału – owszem.
W pierwszych latach działalności Galeco musiało więc zarobić na sfinansowanie ambitnych planów, by tworzyć systemy pod własną marką. Buryło nie zamierzał jednak marnować czasu na wyważanie otwartych drzwi i zdecydował się uczyć od najlepszych. Początkowo Galeco importowało systemy PVC od zagranicznych partnerów, co okazało się świetnym sposobem na osiągniecie wysokich zysków w stosunkowo krótkim czasie.
Wielu przedsiębiorców z lat 90-tych poprzestałoby na tym, ale dla Buryły pieniądze nigdy nie były celem samym w sobie, a jedynie środkiem do jego osiągnięcia – niezbędnym do stworzenie własnej, rozpoznawalnej na całym świecie marki, dzięki której hasło Made in Poland mogłoby wreszcie zabrzmieć dumnie.
Pierwsze biuro pod szyldem Galeco powstało w Puławach już 1998 roku, po przejęciu firmy Tredeo Puławy, a na kolejne nie trzeba było czekać nawet roku. Dzisiaj Galeco z sukcesami działa na Węgrzech, Ukrainie i w Słowacji, ale innowacyjne, opatentowane rozwiązania z logo Galeco obecne są znacznie szerzej, również w Bułgarii, Czechach, Rumunii, Mołdawii, na Litwie, Łotwie, w Rosji, Kazachstanie, Turcji, Islandii i Słowenii.
Od 20 lat trafiają tam z podkrakowskich Balic, bo Galeco – mimo że obecne w niemal całej Europie – to wciąż Polska. Polski jest kapitał, pomysł, produkcja, a przede wszystkim – ludzie, którzy nierzadko związani z firmą od lat, mogli obserwować, jak „mała”, garażowa historia Galeco wpisuje się w „wielką” historię polskiej transformacji ustrojowej.
Komentarze