Więźba dachowa

Murłata

Czym właściwie jest murłata? Jakie jest jej zadanie? Jakie są jej wymiary (przekrój poprzeczny)? Jak ją zamocować do wieńca? Czy w ogóle jest potrzebna? Oto niektóre z pytań, które pojawiają się, gdy chcemy zgłębić wiedzę na temat tego jakże istotnego elementu konstrukcyjnego, który bezpośrednio łączy konstrukcję dachu z konstrukcją domu lub innego obiektu budowlanego.

Czym jest murłata?

Murłata, nazywana też namurnicą, to pozioma belka drewniana, którą w zależności od konstrukcji obiektu, układamy bezpośrednio na obwodowym wieńcu żelbetowym lub belce oczepowej. Głównym zadaniem murłaty jest przekazanie obciążeń (stałych: ciężar warstw dachowych i ciężar konstrukcji oraz zmiennych: obciążenie śniegiem, obciążenie wiatrem, obciążenia użytkowe, obciążenia technologiczne) z konstrukcji dachu na wieniec. Więc prawidłowe wykonanie połączeń krokiew-murłata oraz murłata-wieniec pełnią tu fundamentalną rolę.

Wymiar (przekrój poprzeczny) murłaty

Powszechnie stosowane przekroje dla murłat, to 10×10 cm 14×14 cm, 16×16 cm. I tak naprawdę zdecydowana większość projektantów, wykonawców czy też inwestorów nie zastanawia się, dlaczego ta murłata jest o takim przekroju a nie innym. A przecież murłata pełni fundamentalną rolę dla konstrukcji dachu. Jest głównym łącznikiem pomiędzy konstrukcją więźby dachowej, a konstrukcją budynku. Tym samym jej przekrój nie powinien być przypadkowym wyborem, lecz odpowiednio dobranym i przeliczonym, ważnym elementem konstrukcyjnym. I choć nie jest to skomplikowany element konstrukcyjny, należy go odpowiednio zaprojektować i wykonać z wielką uwagą oraz odpowiednią starannością.

Znikająca murłata

Czasem pojawia się pytanie: czy możliwe jest wykonanie dachu bez murłaty? Tak, jest to możliwe, czego przykładem może być konstrukcja dachu zaprojektowana i wykonana w technologii prefabrykowanych wiązarów dachowych, w technologii płytek kolczastych. Wówczas zamocowanie wiązarów do wieńca żelbetowego odbywa się poprzez zastosowanie odpowiednio zaprojektowanych i dobranych złączy kątowych. Możliwe jest także wykonanie tradycyjnej więźby dachowej tak, by krokwie mocować bezpośrednio do wieńca żelbetowego, jednak wymaga to zastosowania oraz policzenia odpowiedniego połączenia krokiew -wieniec, oraz bardzo dużej dokładności przy wykonywaniu (betonowaniu) wieńca żelbetowego.

Połączenia murłaty na długości

W zależności od specyfiki budynku, a tym samym konstrukcji dachu (dwuspadowy, kopertowy) możemy rozróżnić dwa główne typy połączeń dla murłaty: połączenie na długości oraz połączenie narożne. Połączenie narożne wykonujemy na narożach budynku, wykonując dach wielospadowy. Połączenia wzdłużne wykonujemy w miejscach połączeń murłaty po jej długości: zamek skośny, nakładka połówkowa. Zdarzają się też połączenia doczołowe, które stosowane być nie powinny z uwagi na fakt, iż nie jesteśmy w stanie zachować ciągłości murłaty.

Mocowanie murłaty do wieńca

Jak powszechnie wiadomo, od poprawnego zamocowania murłaty do wieńca zależy trwałość oraz bezpieczeństwo konstrukcji dachu.
Należy pamiętać o odpowiednim odizolowaniu drewnianej murłaty od elementów żelbetowych (wieńca); najbardziej popularnym rozwiązaniem jest zastosowanie przekładki z papy bitumicznej lub folii hydroizolacyjnej z polichlorku winylu.
Zamocowanie murłaty do wieńca może odbywać się na kilka różnych sposobów, a zależy to między innymi od rodzaju konstrukcji dachu (krokwiowy, jętkowy, płatwiowy, płatwiowo-kleszczowy etc.). Jednym z nich są stalowe kotwy (fajkowe lub młotkowe) zabetonowane w trakcie wykonywania wieńca żelbetowego. Drugim sposobem jest stosowanie kotew mechanicznych (rozporowe, wkręcane…). Trzecim, nie mniej popularnym rozwiązaniem, są kotwy wklejane, tzw. chemiczne.
Jednak ostateczny wybór sposobu mocowania murłaty do wieńca powinien być starannie dobrany oraz obliczony przez projektanta konstrukcji, ponieważ różne rodzaje dachów w różny sposób będą przekazywać obciążenia na wieniec.

Kolejnym zagadnieniem jest ułożenie murłaty na wieńcu. W osi wieńca? Licowana do wewnątrz? Licowana od zewnątrz? Jak jest prawidłowo? Odpowiem przekornie: nieprawidłowo będzie wtedy, gdy wykonamy to niezgodnie z projektem. To projektant konstrukcji wykonując stosowne obliczenia decyduje o sposobie ułożenia oraz zamocowania murłaty do wieńca i należy o tym bezwzględnie pamiętać, ponieważ wprowadzanie jakichkolwiek zmian na własną rękę to zwyczajne proszenie się o kłopoty. Czasem pojawiają się też wątpliwości co do wykonywania otworów do zamocowania kotew: czy wszystkie kotwy w osi murłaty, czy „na mijankę” (jeden bliżej krawędzi wewnętrznej, kolejny bliżej zewnętrznej). Tu odpowiem dokładnie jak powyżej: zgodnie z projektem! Jest wiele aspektów, o których często zapominamy, a kluczowym jest między innymi odległość kotwy od krawędzi elementu czy też wzajemne odległości pomiędzy kotwami.

Drewno – jakie zastosować?

Skoro murłata to ważny element konstrukcyjny, który jest elementem bezpośrednio łączącym konstrukcję dachu z konstrukcją budynku, nie należy go wykonywać z drewna innego niż konstrukcyjne. Pamiętajmy, że drewnem konstrukcyjnym nie jest „mokra przetarta tarcica”! Jedynie drewno sortowane, suszone, o wilgotności nie przekraczającej 18%, posiadające odpowiedni certyfikat, jest drewnem konstrukcyjnym. Za wbudowanie niecertyfikowanego drewna mogą nas czekać poważne konsekwencje – i będę powtarzał to do skutku: w przypadku gdy sprawa trafi do sądu, możemy odpowiadać zarówno na drodze karnej jak i cywilnej…

Podsumowanie

Mając na uwadze fakt, że murłata to jeden z kluczowych elementów konstrukcji dachu, nie należy go lekceważyć i wykonywać bez jakiejkolwiek refleksji. Pamiętajmy, że „diabeł tkwi w szczegółach”, i każdy nawet najmniejszy błąd może z czasem skutkować awarią.

Każda niedbale wykonana konstrukcja (w tym przypadku murłata), jest jak kobieta. Zemści się w najmniej odpowiednim momencie.

mgr inż. Aleksander Kłembokowski
projektant konstrukcji – specjalista konstrukcji drewnianych OLSEN
Aleksander Kłembokowski
www.konstrukcje-budowlane.pl

5/5 - (9 votes)

Data publikacji: 1 lutego, 2023

Autor:

5/5 - (9 votes)


Komentarze


Udostępnij artykuł

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Podobne artykuły