Patyna – ochrona miedzianego dachu
Największą zaletą miedzianego dachu jest jego trwałość. Szacuje się, bowiem, że może przetrwać nawet 300 lat. Oprócz tego pokrycie dachowe z miedzi jest niezwykle estetyczne i wygląda naprawdę stylowo. Niemniej jednak po jakimś czasie lśniąca powłoka pokrywa się charakterystycznym nalotem. Dzieje się tak dlatego, że miedź w sposób naturalny utleniania się na powierzchni w reakcji na warunki atmosferyczne i dochodzi do procesu patynacji. Czy jest to zjawisko, którego powinniśmy się obawiać?
Odpowiedź brzmi: nie
Patyna, która powstaje w wyniku utleniania chroni miedzianą powierzchnię przed negatywnym działaniem opadów atmosferycznych. Jest to złożony i długotrwały proces. W jego przebiegu metalowa powierzchnia przechodzi serię kolorystycznych metamorfoz: od opalizujących lub łososiowych różów po pomarańcze i czerwienie okraszone żółciami, błękitami, zieleniami i fioletami. W miarę jak pogrubia się warstewka tlenkowa, barwy te zastępowane są przez rudobrunatne i czekoladowe brązy, matowe, niebieskawe szarości lub odcienie czerni, by finalnie, po kilku latach, osiągnąć barwę jasnozieloną lub niebieskozieloną.
Kolor patyny w dużej mierze uzależniony jest od regionu geograficznego, i tak w miejscowościach nadmorskich działa na nią sól morska, a w dużych aglomeracjach miejskich – zanieczyszczenia. Nie bez znaczenia jest też nachylenie dachu – na wieżach czy stromych dachach patyna będzie zielona, zaś na powierzchniach pionowych – ciemnobrązowa.
Zmiana barwy szybciej zachodzi w dużych ośrodkach przemysłowych i metropoliach, dokonuje się ona w ciągu 8-20 lat. Tereny nieskażone zanieczyszczeniami, czyli miejscowości wiejskie muszą czekać aż 30 lat.

Niebezpieczne związki
Sole miedzi oraz niektóre jej związki rozpuszczalne w wodzie mogą być wymywane z powierzchni i przez to mogą pogarszać stan elementów z nimi sąsiadujących. Świadczą o tym ciemne pasy i plamy, które powodują pojawienie się zabarwień na innych arkuszach blachy – oznacza to, że proces powstawania patyny nie przebiega prawidłowo.
Spływająca woda opadowa z powierzchni miedzianych położonych wyżej zawiera sole i jony miedzi, jeśli spłynie na porowate powierzchnie, np. z betonu lub tynku, szybko się wchłonie, zostawi na nich niebieskozielone zabarwienia. Jak temu zaradzić?
Przede wszystkim należy zapewnić efektywny i szybki odpływ, zaś w przypadku okładzin pionowych, trzeba zapewnić szczelność złącz i rąbków. Ważne jest też żeby elementy obróbek na krawędziach budynków pokrywane miedzią odstawały 2-3 cm.

Sztuczna patyna
Jeśli ktoś nie może się doczekać naturalnego zielonego nalotu na dachu, może pójść na skróty. Na rynku istnieją firmy, które mogą dostarczyć fabrycznie patynowane arkusze i w ten sposób skracają proces powstawania patyny do kilku tygodni. Jest też kilka sprytnych sposobów patynowania blach miedzianych już zamontowanych na dachach. Polegają one na użyciu specjalnych środków, które wywołują odpowiednie reakcje chemiczne. W sprzedaży jest również dostępna ciemnobrązowa blacha z oksydowaną powierzchnią, a także blacha miedziana powlekana cynkiem przypominająca blachę cynkową.

Czy wiesz, że …
Na wykonanie zewnętrznej powłoki Statuy Wolności w Nowym Jorku zużyto 80 ton miedzi.
Miedź jest pożądanym materiałem w nowoczesnej architekturze, właśnie dzięki zachodzącemu procesowi patynacji, który sprawia, że dach budynku nigdy nie wygląda tak samo, a zmieniające się kolory przydają mu uroku.
ASZ
Jeżeli zaciekawił Cię artykuł i chciałbyś dowiedzieć się więcej na temat właściwości miedzi oraz jej stopów polecam stronę miec-miedz,pl
Dach z blachy miedzianej pokrytej niebieskozieloną patyną to moje marzenie. Niestety raczej trudno będzie je zrealizować. Trwałość takiego pokrycia, zmienność kolorystyki, ponadczasowość i oryginalność to tylko niektóre z zalet. Wadą jest cena ale też zacieki nie zawsze nie zawsze estetyczne. Mimo to chciałbym mieć taki dach.