Zmiany w programie dopłat do solarów

Od 1 października zostaną wprowadzone zmiany w programie dopłat NFOŚiGW do kolektorów słonecznych. Nowe zasady gwarantują uzależnienie wysokości dopłat od powierzchni czynnej kolektora. Te o najniższych wydajnościach, decyzją Funduszu, nie dostaną dwukrotnie większego dofinansowania.

Od startu programu dopłat do kolektorów słonecznych w 2010 roku, ze względu na jego dużą popularność, Narodowy Fundusz, kilkakrotnie już zwiększył budżet programu – z 300 do 450 mln zł. Teraz jednak zdecydował o zmianie jego zasad, mimo iż realizacja dopłat zbliża się powoli do finału.

O co chodzi?

W trakcie trwania programu na rynku pojawiły się kolektory, których powierzchnia brutto w skrajnych przypadkach prawie dwukrotnie przekraczała powierzchnię wytwarzającą ciepło i uzyskiwały one dofinansowanie ponad 4,30 zł/kWh do wytworzonej energii. Zaś w pozostałej grupie kolektorów, bez względu na zastosowaną technologię rur próżniowych czy kolektorów płaskich ich dofinansowanie było niższe niż 2,40 zł/kWh.

Dzięki wprowadzonym zmianom dofinansowanie będzie porównywalne dla wszystkich typów produktów tej branży. To rozwiązanie pozwoli usunąć zbyt wysokie jednostkowe dopłaty i zniweluje różnice pomiędzy ich poziomem dla kolektorów płaskich i próżniowych.

Efektywniejsze wydatkowanie publicznych pieniędzy oraz zwiększenie efektu ekologicznego uzyskanego dzięki szerszemu zastąpieniu urządzeń grzewczych wykorzystujących paliwa kopalne na energię pochodzącą ze słońca to najważniejsze skutki pośrednie wprowadzonych zmian. Ponadto, dzięki nowym regulacjom Fundusz wesprze budowę dodatkowych 3 tysięcy instalacji, zwiększając tym samym liczbę nowych beneficjentów do 15 tysięcy.

Wprowadzone przez zmiany spotkały się z pozytywnym przyjęciem polskich producentów kolektorów słonecznych. Choć zmianom daleko do ideału to likwidują uprzywilejowaną pozycję rynkową urządzeń o niskiej wydajności.

ASZ