Śnieg na dachu

Ze śniegiem jest tak, że jak go nie ma to jest źle, a gdy jest wszyscy też narzekają. Bo to trzeba odśnieżyć samochód, podjazd, dach i zabezpieczyć wejście do budynku. Choć przepisy budowlane nie nakładają na właściciela obowiązku stosowania barier przeciwśniegowych, rozsądek podpowiada, że warto to zrobić dla własnego bezpieczeństwa i świętego spokoju.

Czy zastanawiałeś się kiedyś nad tym, ile waży śnieg zalegający na dachu twojego domu?

My wiemy: dwudziestocentymetrowa warstwa świeżego śniegu daje obciążenie w granicach 50 kilogramów na metr kwadratowy powierzchni dachowej. Na dachach o dużym nachyleniu połaci, śnieg zsuwa się pod własnym ciężarem. Właśnie po to stosuje się na nich zabezpieczenia przeciwśnieżne które go zatrzymują (płotki przeciwśniegowe) lub rozbiją (rozpruwacze) na mniejsze płaty. Żeby nie spadły nikomu na głowę i nie zrobiły krzywdy.

Obliczono, że 1 metr sześcienny śniegu, który dopiero co spadł, waży około 200 kg, a mokrego lub oblodzonego – nawet 800 kg

Czy wszyscy wiedzą dlaczego tak się dzieje?

Duże opady śniegu występują najczęściej podczas niewielkiego mrozu. Zazwyczaj, z tej przyczyny, jego pierwsza warstwa ma kilka lub kilkanaście centymetrów i jest jeszcze dość lekka. Podczas rozpogodzenia, operujące słońce roztapia wierzchnią warstwę śniegu, co sprawia, że topi się ona zmieniając strukturę na bardziej zwartą i gładką. Wieczorem, gdy temperatura zaczyna drastycznie spadać – wierzchnia warstwa śniegu zalegającego na dachu zamarza, tworząc ciężką lodową pokrywę. Następna, lekka warstwa świeżego śniegu nie wiąże się z tą, która już zalega, a sukcesywnie roztapiany biały puch tworzy zbitą, zlodowaciałą masę. Jeżeli dom naszego dachu jest płaski, nie zsunie się ona tak, jak z dachów stromych. Konsekwencją nie usunięcia w porę śniegu będzie zaleganie i powolne stapianie się warstw, co jest już bardzo niebezpieczne dla konstrukcji nośnej dachu.

W tym przypadku naprawdę nie warto czekać aż śnieg sam się nawarstwi i zacznie topnieć. Trzeba mu pomóc usuwając go z dachu po każdych, większych opadach. Do tego akurat zobowiązuje nas też prawo. Za nieodśnieżenie dachu, właściciel nieruchomości może pójść do więzienia na rok, jeśli będzie miał trochę więcej szczęścia, zostanie ukarany grzywną.

Strefy śniegowe w Polsce

W 1952 roku po raz pierwszy wyznaczono w Polsce pięć stref obciążenia śniegiem. Każda z pięciu wyznaczonych stref charakteryzuje się inną częstotliwością i natężeniem opadów śniegu.

Strefa I – obejmuje głownie tereny zachodniej Polski, część województwa dolnośląskiego. Lubuskiego i wielkopolskiego (Wrocław, Zielona Góra, Leszno)
Strefa II – obejmuje większą część terytorium kraju, w tym największe miasta takie jak: Łódź, Katowice, Poznań, Warszawa.
Strefa III – pasmo obejmujące tereny Polski wschodnio-północnej, wschodniej i wschodnio- południowej, z takimi miastami jak Gdańsk, Siedlce, Lublin czy Rzeszów.
Strefa IV – jest to głównie teren części województwa warmińsko-mazurskiego oraz podlaskiego (Olsztyn, Białystok, Suwałki)
Strefa V – to część województwa małopolskiego, obejmującego teren górski.

Rodzaje zabezpieczeń przeciwśnieżnych

Płotki

Wyglądają jak drabinki, a wykonane są najczęściej z aluminium lub stali ocynkowanej ogniowo, lakierowanych w kolorze pokrycia. Płotki można montować jeden nad drugim w odległości minimum 3,5 m (na obszarach o dużych opadach śniegu – terenach górskich oraz części Kaszub – montuje się do trzech rzędów płotków) lub łączyć ze sobą w rzędy. Po zimie płotki można zdemontować, gdyż nie są one mocowane bezpośrednio do pokrycia, niemniej jednak, mało kto o to robi i płotki tkwią na dachu przez cały rok. W tym wypadku należy pamiętać, żeby przed zimą usunąć zgromadzone za nimi liście.
Koszt metalowego płotka dachowego wynosi od 64 do 200 zł

Bale i barierki
Wykonane są z drewnianych okrąglaków o średnicy około 10 cm lub stalowych kształtowników o średnicy około 35 mm. W zależności od rodzaju pokrycia bale opiera się na dachówkach systemowych z uchwytami lub metalowych hakach. Zaś barierki przeznaczone są do pokryć z blachy, do których mocuje się je przy pomocy specjalnych łączników.

Śniegołapy czyli rozbijacze

Są pojedynczymi kształtownikami metalowymi, z wygiętymi ku górze końcówkami w kształcie strzałki. Pełnią bardzo ważne zadania, nie tylko dzielą dużą zsuwającą się z dachu czapę śniegu na mniejsze i lżejsze części, ale też chronią przed zniszczeniem płotki przeciwśnieżne, które w przypadku nadmiernego obciążenia śniegiem mogą zostać powyginane. Śniegołapy montuje się wtedy , gdy długość połaci jest większa niż 3 m. Przytwierdza się je do elementów konstrukcyjnych więźby dachowej naprzemiennie w dwóch rzędach. Odstęp między rzędami wynosi 1 m, natomiast odległość między poszczególnymi śniegołapami – 0,5 m. Koszt śniegołapu – 8-10 zł.

Dach w zimie

Warto pamiętać o wcześniejszym przygotowaniu dachu do sezonu zimowego. Jeśli jeszcze tego ktoś nie zrobił, niech wykorzysta korzystną aurę i przed pierwszym śniegiem zakupi i zamontuje odpowiednie utensylia. Przestrzegamy jednak przed montowaniem na własną rękę – najlepiej, najszybciej i najbezpieczniej zrobi to za nas fachowiec.

To samo tyczy się odśnieżania dachów. Nie należy robić tego samodzielnie, na rynku jest wiele profesjonalnych firm , które trudnią się tym zajęciem. Wbrew pozorom nie jest to takie proste. Śnieg trzeba zgarniać ostrożnie, by łopatą nie uszkodzić pokrycia (np. z papy). Należy też zachować jak najdalej idące bezpieczeństwo i nie zrzucać go bezmyślnie na dół. Takie działanie będzie zagrożeniem dla znajdujących się koło domu osób. Firma świadcząca takie usługi powinna przedstawić oświadczenie, że wszyscy jej pracownicy skierowani do odśnieżania dachu zostali przeszkoleni w zakresie znajomości zasad BHP, dysponują niezbędnym sprzętem i doświadczeniem, i co najważniejsze – pozytywnie przeszli badania wysokościowe.
Koszt odśnieżania dachu płaskiego wynosi od 3 do 8 zł/m2.

ASZ