Typologia karpiówek
W Polsce nazywana karpiówką – od łusek karpia. W Niemczech i w Anglii bobrówką, od ogona bobra (niem. Biberschwanzziegel, ang. beaver tile), w Anglii także byczym nosem (ang. bull’s nose).
Jedna z najpopularniejszych dachówek ceramicznych nie tylko w Europie środkowo-zachodniej, ale na całym świecie. Dorównuje jej pod tym względem – a w gorących klimatach suchych nawet przewyższa – jedynie dachówka mnich-mniszka wraz z pochodnymi od niej jak dachówka klasztorna, holenderka itp. Karpiówka pojawiła się ok. XI w. w Prowansji, od XII w. była glazurowana (warstwa szkliwa), a od XIV w. angobowana (warstwa glinki szlachetnej).
Inspiracją technologiczną była ceramika śródziemnomorska, lecz kształty wykrojów (krawędź dolna łukowa, trójkątna, schodkowa) wyraźnie wykazują pokrewieństwo z gontami drewnianymi „barbarzyńskiej” części Europy. Z jednej strony, płaskie płytki gliniane do krycia dachów, etruskie od VIII w. p. n. e. oraz wczesno-rzymskie zanim wyparły je dachówki greckie (lakońska, sycylijska, koryncka). Z drugiej – drewniane gonty najpierw łupane/darte, potem cięte (stąd anglojęzyczne rozróżnienie nazw na „shake” i „shingle”).
Co warto podkreślić. Na tle pokryć dachów darnią, strzechą, dranicami lub skórami – gont drewniany, zwłaszcza z ozdobnie ciętą krawędzią dolną był oznaką statusu. Tą funkcję plus ognioodporność zaczęły przejmować w połowie średniowiecza dachówki ceramiczne, głównie karpiówki. Do dzisiaj uznawane za pokrycie ekskluzywne. Obok znanej wcześniej mnich-mniszki pojawiły się też dachówki łączące antyczną tegulę płaską lub lekko wklęsłą z wypukłym imbrexem, jak dachówka klasztorna i podobne (niem. Klosterfliese, Krempziegel). W XV w. powstała we Flandrii dachówka esówka (holenderka): dwułukowe, wypłaszczone złączenie mnicha z mniszką. W porównaniu z tradycją antyczną i jej średniowiecznymi modyfikacjami, karpiówka była znacznie prostsza w formowaniu ręcznym i łatwiejsza w układaniu.
Karpiówka w podstawowej formie przetrwała niemal 1000 lat. I trwa nadal pomimo XIX-wiecznej rewolucji dachówkowo-technicznej. Najpierw bracia Gilardoni wymyślili marsylkę, potem ród Ludovici inne typy dachówek falcowych (niem. Falzdachziegel), nietrafnie zwanych w Polsce zakładkowymi. Wszystkie dachówki są bowiem z natury zakładkowe, różni je tylko: czy mają przekroje płaskie jak karpiówki – wtedy muszą być układane mijankowo i w kryciu podwójnym – czy są falcowane, z uformowaniem tzw. zamków, dzięki czemu mogą być układane mijankowo lub prostopadle w kryciu częściowo podwójnym, a częściowo pojedynczym. To właśnie w drugiej połowie XIX i XX w. wymyślono karpiówki falcowane vel zakładkowe. Co nie stworzyło przełomu w przypadku karpiówki, bo ceną za rozrzedzenie krycia był wzrost grubości czerepu, niezbędny do uformowania zamków i schowania ich w przekroju.
Nie wnikając w detale – a szkoda, bywają ciekawe – można usystematyzować znane dotychczas karpiówki według rodzaju wykroju (pojedynczy lub podwójny) i rodzaju przekroju (płaski lub falcowany/zakładkowy) – co daje cztery typy karpiówek:
[1] karpiówki płaskie pojedyncze – ilustracja nr 1
[2] karpiówki płaskie podwójne – ilustracja nr 2
[3] karpiówki falcowane/zakładkowe pojedyncze – ilustracja nr 3
[4] karpiówki falcowane/zakładkowe podwójne – ilustracja nr 4
Bezapelacyjnie dominują w historii i współcześnie te pierwsze [1]. Karpiówki płaskie podwójne [2] oraz obie falcowane/zakładkowe [3 i 4] przynależą do tzw. wyrobów niszowych. Acz godzi się przyznać, że intencje projektowe były całkiem do rzeczy. Cel wykrojów podwójnych [2 i 4] to ergonomia – mniejsza ilość operacji roboczych i czasochłonności pracy dekarzy względem karpiówek pojedynczych. Cel przekrojów falcowanych [3 i 4] to głównie estetyka – możliwość uzyskania przy kryciu w łuskę wyższych przerw pomiędzy rzędami i bardziej podłużnych wzorów, przy zachowaniu wyglądu dachu jak z karpiówek pojedynczych. Karpiówki inne niż płaskie pojedyncze nie są rewelacją w zakresie ekologii (nie generują oszczędności surowców, energii elektrycznej, gazu do wypału) ani ekonomii (w przeliczeniu – ich ceny nie są niższe od karpiówek płaskich pojedynczych). A może istnieje brakujący „5-ty element” i da się karpiówkę zmodyfikować jeszcze inaczej?
Robert Dymkowski, Warszawa, 15/06/2020
W mojej okoli dachówki ceramiczne są nadal rzadkością i uchodzą za ekskluzywny przepych.Z oferty karpiówek mi najbardziej podoba się karpiówka płaska pojedyncza i chętnie taką ujrzałbym na dachu swego domu.
Tyle lat już ma taka dachówka i zmienia się jedynie jej wygląd. Idea cały czas ta sama, nakładanie płytek na siebie, tylko materiał i kolory różne. Dobrze, że przez te lata nastała ewolucja i teraz mamy możliwość wyboru różnego rodzaju dachówek.
No, to szanowny Damianie, trochę się zdziwisz, bo jest możliwy kolejny, nieznany typ karpiówki – tworzący wzór kaskady, bardziej regularny niż horyzontalne układy w łuskę czy koronkę. I oszczędność materiałowa – co za tym idzie: wszelkich czynników produkcji, transportu, robocizny – rzędu 25%. Serdecznie pozdrawiam!