Był ktoś? Nieźle sobie solą za to... Jeśli ktoś był, to może podzieli się wrażeniami:)
Szkolenie Rheinzink
Oj chciałbym:) Poprostu zastanawiam sie jaka jest jakość tych szkoleń. Kiedy ja się za czymś nie ruszę, to samo się nie nauczy. Wiedzę też trudno wziąć z powietrza. Niekiedy potrzeba zrobić coś na rąbek a najnormalniej nie potrafię tego zrobić. Mam teraz robić dach na więźbie z 1924 roku:) Inwestor mówi na to dom, a to jest 4 piętrowa kamienica:) Rynny są już założone, elewacja zrobiona a ja teraz mam poprawić dach. Trochę nie po kolei, ale coż. Nie wiem teraz na ile równo jest okap względem kalenicy. Jeśli będzie krzywo, to np mółbym zrobić od dołu tak jakby 2 sory z blachy na rąbek i wyprostować, a później dachówkę. Problem w tym, że nie potrafię wykończyć rąbka w okapie (potrafię na swój sposób:)).
Chodzi mi mniej więcej o to:
Btw, to był dach z tamtego roku do poprawy, ale nie mieliśmy czasu Szkoda tylko, że inwestor chciał to przykryć blachodachówką
Chodzi mi mniej więcej o to:
Btw, to był dach z tamtego roku do poprawy, ale nie mieliśmy czasu Szkoda tylko, że inwestor chciał to przykryć blachodachówką
Takie okapy na rąbek były robione gdy zlasowały się pierwsze rzędy dachówek a nie było materiału by je zastąpić. Przy wymianach na nowe nie spotkałem się aby to odtwarzać.
Jak okap mocno nierównoległy do kalenicy to tylko karpiówka albo dachówka przesuwna / cementowa, wtedy na łatach łatwo rozbić.
Kasę jaką kosztuje kurs lepiej moim zdaniem przeznaczyć na komplet narzędzi do robienia na rąbek. Jak masz komplet zaginadeł, a w tym zamykacz okapu to jest to naprawdę bardzo proste, oczywiście dla kogoś kto ma jakieś pojęcie o blacharce bo świerzak to raczej zginie marnie. Poza tym zrobić rąbek kątowy albo podwójny bez zaginadeł to straszna męka.
Jak okap mocno nierównoległy do kalenicy to tylko karpiówka albo dachówka przesuwna / cementowa, wtedy na łatach łatwo rozbić.
Kasę jaką kosztuje kurs lepiej moim zdaniem przeznaczyć na komplet narzędzi do robienia na rąbek. Jak masz komplet zaginadeł, a w tym zamykacz okapu to jest to naprawdę bardzo proste, oczywiście dla kogoś kto ma jakieś pojęcie o blacharce bo świerzak to raczej zginie marnie. Poza tym zrobić rąbek kątowy albo podwójny bez zaginadeł to straszna męka.